sobota, 8 lutego 2014

Folia termoizolacyjna bezapelacyjnie upraszcza życie!

Tuż obok mojego oszklonego biurowca jest drugi – ten, kto miał okazję obcować z namolnym podglądaczem, ten wie co to za męczarnia! Co za dużo, to nie zdrowo, mawiają! Tak więc nie chcąc tracić potrzebnego ciepła (bo dopóki mogę nie włączam kaloryfera) zainwestowałam w fajną folię na okna – patrzę na słoneczko, słoneczko nie widzi mnie, czyli coś jak lustro weneckie. Problem z głowy, a wszystko za sprawą: http://www.animed.com.pl/?id=zakladki/folie/przeciwsloneczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz